Strona 1 z 1

Kleszcze

PostNapisane: Śro kwi 24, 2024 19:12
przez polalala
Hejka co polecacie na kleszcze u kota. Jakieś tabletki, krople?

Re: Kleszcze

PostNapisane: Śro kwi 24, 2024 19:17
przez ita79
ja polecam przeglądanie codzienne kota, ściąganie kleszczy jeśli jakieś zauważymy. Nie trucie go środkami odkleszczowymi bo ryzyko uszkadzania nimi wątroby, nerek przy regularnym podawaniu jest wyższe niż ryzyko chorób pokleszczowych kotów

Re: Kleszcze

PostNapisane: Śro kwi 24, 2024 21:20
przez Chikita
Ja używam VETOQUINOL Dronspot , ale te dziadostwa coraz bardziej odporne się robią i przeglądać mimo wszystko trzeba.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Czw kwi 25, 2024 8:01
przez ana
ita79 pisze:ja polecam przeglądanie codzienne kota, ściąganie kleszczy jeśli jakieś zauważymy. Nie trucie go środkami odkleszczowymi bo ryzyko uszkadzania nimi wątroby, nerek przy regularnym podawaniu jest wyższe niż ryzyko chorób pokleszczowych kotów

Przepraszam, ale nie pleć głupot.
Babeszja zabija w tydzień.
Trzeba robić wszystko, żeby zabezpieczyć wychodzące zwierzęta.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Czw kwi 25, 2024 12:09
przez ropucha
Babeszjoza jest bardzo groźna, ale u psów. U kotów jest zjawiskiem marginalnym.
In Europe, Babesia infections in cats are sporadic and only partial knowledge is currently available since the number of described cases including both the clinical presentation and the molecular identification of the Babesia species involved is limited.

https://bmcvetres.biomedcentral.com/art ... 22-03287-4

Cytaty z artykułu z r. 2022:
Bośnia i Hercegowina: There are no published records of Babesia in domestic cats
Austria: Autochthonous babesiosis has become a common disease in dogs in Austria but is absent in cats.
Czechy: No cases of babesiosis in cats have been reported to date from the CR
Niemcy: The only case of feline babesiosis so far in Germany was reported in 1997
Węgry: So far there have not been any published reports of autochthonous or imported babesiosis in cats from Hungary.
Polska: Cases of babesiosis in animals other than dogs are rarely reported in Poland. There is a single published case of feline babesiosis reported to date: a 10-year-old cat, showing weakness, anemia, fever, and hematuria, which recovered fully after the administration of imidocarb. [...] However, in central Poland, a region that is hyperendemic for B. canis, cases of babesiosis in cats are suspected to occur sporadically: 2–3 cases per year, in comparison to an incidence of 240/1000 dogs at the same veterinary clinic.
Słowacja: No reports of babesiosis in cattle or cats have been published over the past 20 years,
Szwajcaria: In cats, infections with another apicomplexan tick-borne hemoprotozoan, Cytauxzoon spp., emerged, with a report in 2018 of five domestic kittens from the northwest and west of Switzerland presenting with severe anemia [262]. Furthermore, six infected domestic cats were identified in 2019 in the central part of Switzerland, triggering a nationwide epidemiological study, in which one seropositive (1 of 881 randomly selected cats), and one PCR-positive cat (1 of 501
anemic cats), both originating from the region of the Jura mountains, were identified
Łotwa: No cases in cats or horses in Latvia have been reported.
Litwa: There are no reports of Babesia infection in cats,
W podsumowaniu: Feline babesiosis is still very rarely reported globally

https://www.mdpi.com/2076-2607/10/5/945

W takiej sytuacji toksyczność środków zapobiegawczych stwarza znacznie większe ryzyko, niż choroba, której mają zapobiec. I moim zdaniem nie są to głupoty.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Czw kwi 25, 2024 13:14
przez ana
ropucha pisze:Babeszjoza jest bardzo groźna, ale u psów. U kotów jest zjawiskiem marginalnym.

Absolutna nieprawda!
Nie jest zjawiskiem marginalnym, tylko "rarely reported ", czyli rzadko odnotowywanym.
To znaczy, że chore koty rzadko trafiają do weterynarza.
Psy mają właścicieli, właściciel widzi złe samopoczucie i reaguje.
Koty wolno żyjące umierają po cichu, bez uzyskania pomocy. Domowe wychodzące najczęściej podobnie, szybko słabną i odchodzą.
Babeszja niszczy czerwone krwinki. Krew chorego kota wygląda prawie jak samo osocze. Zwierzak umiera w bólu, z powodu niedotlenienia tkanek. Ratunkiem, o ile przyjdzie odpowiednio szybko, może być podanie toksycznego leku i transfuzja.


Tak, już kilka lat temu babeszja zabiła moją działkową ulubienicę. Nie pomógł ww. lek, nie pomogła transfuzja, nie pomogło kilkudniowe leczenie pod tlenem.
Był to wówczas jeden z pierwszych przypadków babeszjozy w moim rejonie Polski.
Rok później babeszja była już w całej Łodzi.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Czw kwi 25, 2024 17:07
przez mziel52
Hemobartonelle, czyli anemię zakaźną, przenoszą także pchły.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Czw kwi 25, 2024 23:49
przez ita79
ana pisze:
ita79 pisze:ja polecam przeglądanie codzienne kota, ściąganie kleszczy jeśli jakieś zauważymy. Nie trucie go środkami odkleszczowymi bo ryzyko uszkadzania nimi wątroby, nerek przy regularnym podawaniu jest wyższe niż ryzyko chorób pokleszczowych kotów

Przepraszam, ale nie pleć głupot.
Babeszja zabija w tydzień.
Trzeba robić wszystko, żeby zabezpieczyć wychodzące zwierzęta.


Wejdź poczytaj tu na forum wątki o nagłej śmierci kotów od środków przeciw przeciwpasożytniczych (kropel) , później dodaj do tego jak to nazywasz masę przypadków które "umierają po cichu" i nawet człowiek się nie połapie od czego (a jak się nie połapie to dla Ciebie może to być babeszjoza, a dla mnie prędzej uszkodzona wątroba chemią) , oraz tych które przewlekle chorują od regularnego stosowania tych środków. Później porozmawiaj z weterynarzami w spoczynku, którzy już nie muszą na tym zarabiać - ilu z nich truje swoje zwierzęta profilaktycznie . Na koniec porównaj to z ilością przypadków babeszjozy u kotów.
Później możemy rozmawiać o tym , kto plecie głupoty.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Pt kwi 26, 2024 5:45
przez Chikita
Ita ja bym wolała zobaczyć naukowe artykuły które to potwierdza, bo ludzie mówią różne rzeczy. Veci stawiają różne diagnozy i jak nie raz stwierdziłaś- leczą na oślep więc i na oślep stawiają diagnozy.
Dzisiaj mamy konsultacje, zapytam czy środki faktycznie powodują te uszkodzenia o których mówisz.

Re: Kleszcze

PostNapisane: Pt kwi 26, 2024 8:29
przez ita79
Kogo chcesz zapytać ? Może osób , dla których to jedno z głównych i najłatwiejszych źródeł profitów ?
Widzisz, dla mnie cenniejsze zdecydowanie są obserwacje osób które mają koty a nie pieniądze z kotów . Poza tym jak ktokolwiek powie, że środki farmaceutyczne są nieszkodliwe i obojętne dla zdrowia to dla mnie jego opinia jest na stracie spalona, bo nic sztucznego wprowadzanego do organizmu takie nie jest. Tu rozważać można tylko (jak przy każdym leczeniu) bilans zysków do strat... i o ile u psów można by dyskutować jeszcze (choć moje jakoś żyją bez tej trucizny od lat- sporadycznie dostają) tak w przypadku kotów gra nie warta świeczki (co nie znaczy, że pokleszczowe choroby nie występują u nich wcale)

Re: Kleszcze

PostNapisane: Nie kwi 28, 2024 20:56
przez avinnion
ita79 pisze:
ana pisze:
ita79 pisze:ja polecam przeglądanie codzienne kota, ściąganie kleszczy jeśli jakieś zauważymy. Nie trucie go środkami odkleszczowymi bo ryzyko uszkadzania nimi wątroby, nerek przy regularnym podawaniu jest wyższe niż ryzyko chorób pokleszczowych kotów

Przepraszam, ale nie pleć głupot.
Babeszja zabija w tydzień.
Trzeba robić wszystko, żeby zabezpieczyć wychodzące zwierzęta.


Wejdź poczytaj tu na forum wątki o nagłej śmierci kotów od środków przeciw przeciwpasożytniczych (kropel) , później dodaj do tego jak to nazywasz masę przypadków które "umierają po cichu" i nawet człowiek się nie połapie od czego (a jak się nie połapie to dla Ciebie może to być babeszjoza, a dla mnie prędzej uszkodzona wątroba chemią) , oraz tych które przewlekle chorują od regularnego stosowania tych środków. Później porozmawiaj z weterynarzami w spoczynku, którzy już nie muszą na tym zarabiać - ilu z nich truje swoje zwierzęta profilaktycznie . Na koniec porównaj to z ilością przypadków babeszjozy u kotów.
Później możemy rozmawiać o tym , kto plecie głupoty.


Czy mogę prosić o te linki do w/w wątków? Bardzo interesuje mnie temat, ale mam problem ze znalezieniem. Dziękuję